Gdybym miał wybrać jedną grę to byłby nią Skyrim. Jest odpowiednio długi by zapewnić rozrywkę na zimowe wieczory. Ma zimowy, arktyczny klimat (nie ma to jak atak trolla podczas pierwszej wyprawy na High Hrothgar) Pamiętam jak spędziłem przy tej grze dziesiątki godzin (słaby sprzęt i długie wczytywanie lokacji nie miał z tym żadnego związku) szukając każdej możliwej jaskini, lochu czy ruin miast Dwemerów (ich historia jest naprawdę ciekawa, chociaż nie tak smutna jak mroźnych elfów) Do tej pory pamiętam masowe umieranie mojej postaci, gdy zbyt szybko zabrałem się za czyszczenie grobowca Potemy. Przeczytałem ostatnio opinię, że Skyrim to jedyne naprawdę udane dzieło Bethesdy (Fallout NV był robiony faktycznie przez Obsidiana, więc się nie liczy) Zgadzam się z tym, że na tle innych ich gier ma w sobie coś unikalnego, historię rozwiniętą i opisaną nie gorzej niż w Morrowindzie, mechaniki wymagające faktycznego korzystania z umiejętności, które chce się rozwijać, możliwość tworzenia własnych broni i zaklęć, lokacje bardzo zróżnicowane. Gra nie pozwala się znudzić sobą, ponieważ od pewnego momentu nigdy nie wiesz gdzie i kiedy zaatakuje cię smok lub agenci Thalmoru. Wizualnie gra zrobiła na mnie wielkie wrażenie za pierwszym razem i uważam, że współcześnie też się broni w tym aspekcie. Nie przypominam sobie aby inna gra urzekła mnie pod tyloma względami.

Planescape: Torment
Dostałem ją w prezencie od rodziców na urodziny ok 20 lat temu. Gra miała 4 CD, była z plakatem, podstawką pod myszkę i tshirtem. Próbowałem ją przechodzić wiele razy, przyjmując różne charaktery i zdolności. Ta gra była dla mnie trochę bardziej jak książka, w której bohaterem był bezimienny, a ja decydowałem jak ma się skończyć, i chyba dlatego nigdy nie doszedłem do końca. Gdybym miał trochę więcej czasu, to pewnie grałbym właśnie w nią.

Myślę, że jeśli miałbym przesiedzieć całą zimę w jednej grze, to na pewno działaby się gdzieś na pustyni, a ja zajmowałbym się patrolowaniem pustkowi Mojave... aby następnie narzekać że wolałbym nuklearną zimę. Oczywiście mam na myśli Fallout: New Vegas, bo to po prostu dobra gra jest. Stworzona przez Obsidian, ocieka klimatem post-apo, świetnymi dialogami, barwnymi postaciami oraz wolnością w robieniu czego się chce (razem z wymordowaniem wszystkich NPC). Nie wspominając już o 4 dodatkach, które dodają mnóstwo nowej zawartości, czasem lepszej niż podstawka. Nic tylko założyć kombinezon Strażnika, wziąć do ręki karabin snajperski i razem z Reksem i Cass kopać tyłki bandytom i Legionistom :)

Gdybym tej zimy mógł/mogła grać w tylko jedną grę, na pewno w Ghost of Tsushima dlaczego? ponieważ jest fabularnie dość długa , co daje mi zajęcie na długie zimne wieczory po pracy ,nie nudzi się szybko ponieważ fabuła wciąga , ale przede wszystkim realizm walki

Gdybym tej zimy mógł grać tylko w jedną grę wybrał bym Factorio, ponieważ za każdym razem jak do niej wracam, to zaczynam nową grę, która wciąga na wiele godzin.

Oczywiście, że Skyrim!!!! Posiada on tak dużo świątecznych modów oraz modyfikacji rozgrywki, że mogę grać w niego cały rok!

Gdyby to miałaby być jedna jedyna gra to zdecydowanie wybrałbym Snowrunner. Świetna gra i doskonała rozrywka w której każda pokonana mila w błocie czy śniegu z ciężkim ładunkiem pochłania kolejne godziny przed monitorem. Różnorodność zadań i mnogość ich rozwiązań sprawia, że gra się nie nudzi, a wręcz przeciwnie - wciąga coraz bardziej. Ogromna społeczność moderów i ich wsparcie tylko potwierdza wyjątkowość tej pozycji.

Zdecydowanie w tym wypadku wygrywa RimWorld. Multum możliwości edycji scenariuszy jak i mnóstwo sposobów prowadzenia kolonii nie pozwala się nudzić, i jestem pewien że te święta zleciałyby mi bardzo szybko i przyjemnie.

Jedyna gra na tą zimę, to tylko factorio jak się rozgrywka rozkręci to nim się zorientuję znów będą kolejne święta w następnym roku. Troszkę to taki wehikuł czasu, a raczej zjadacz. Zaczynasz o 14 kończysz o 15 dnia następnego.

Nadchodzi zima. Nadchodzi czas mojego miecza. Tym razem na imię mam Geralt- Geralt z Rivii, znany szerzej jako Rzeźnik z Blaviken. Zaprawdę powiadam Wam, że nie tylko na GoG-u, ale na całym świecie nadchodzi „Czas Białego Zimna”,„...świat umrze wśród mrozu, a odrodzi się wraz z nowym słońcem...Tak będzie! Wypatrujcie znaków! Jakie to będą znaki, rzeknę wam – wprzód” pojawi się zimowa wyprzedaż na GoG, z ogromem promocji i prześwietnych gier w najlepszych cenach, następnie ogłoszą konkurs wraz Corsair, przez który z chaosu świata gier dokona się moja mutacja z gracza-poligamisty w skoncentrowanego zabójcę potworów i bestii w mrocznym i bajecznym jednocześnie świecie Wiedźmina 3.To mój wybór:)

Odpowiedz na to pytanie moze byc tylko jedna. Oczywiscie, ze Neverwinter Nights.
Jak nie wiesz dlaczego to przeczytaj ta odpowiedz raz jeszcze. (operacja powtarzac do skutku)

Przenieść się w świat, w którym frontów jest więcej niż jeden.
W świat w którym poznamy każdy z nich od podszewki.
W świat w którym o zwycięstwie decyduje prędkość, roztropność i rzemiosło, oraz
w świat podróżowania miedzy gwiazdami.

Starcraft to idealna alternatywa dla pandemicznej zimowej rzeczywistości.
Szybki puls i niepewność sponsorowane przez rozgrywkę multi, ponownie zanurzenie się w znane na pamięć losy Jima, Kerigan czy Artanisa, masa koncepcji od umysłów działających poza pudełkiem jakie daje salon gier.

Świetna reżyseria, interaktywna saga,
Jak zawsze na najwyższym poziomie dopracowania i bezbłędności. Wspierana przez ponad dekadę, składająca hołd oryginałowi z '98.

Hearts of Iron IV
Wybrałbym ten tytuł z powodu gameplay'u. Może grafika nie powala, lecz gameplay jest świetny. Optymalizacja jest troszeczkę zła ale da się to przeżyć. Sama gra jest wspierana przez modderow i nie ma w niej niczego czego by się nie dało spróbować. Możesz być Francją w trakcie wojen napoleońskich, lub też próbować się bronić Polską w okresie 2WŚ. Jest to jedna z lepszych gier w które grałem, ale.
wiedźmin 3, 3 najlepszy

Master of Orion II, ale z dość nietypowego powodu. Od dobrych paru lat mam wielką ochotę zagrać w ten tytuł i „wsiąknąć’ w niego na całego, tak jak kiedyś mi się to zdarzyło po pierwszym kontakcie z pierwszym Galactic Civilization.

Jedyny problem jest taki, że potrzebuję najpierw się tej gry „nauczyć” – próbowałem z przyłożenia, ale niestety nie jest na tyle intuicyjna, żeby wszystko załapać bez odpowiedniego wprowadzenia. Ciągle żywię naiwną nadzieję, że w końcu mi się uda. Poświęcenie całej zimy na tę jedną grę z tej perspektywy wcale nie wydaje się jakimś dużym wyzwaniem – może wręcz przeciwnie, byłoby dobrą metodą, żeby tę grę w końcu „opanować” i zacząć się w nią bawić na całego.

Graj na zniżkach!
Na Winter Sale 2021 rekomendujemy zawsze zielony jak choinka klasyk Heroes of Might and Magic 3: Complete. To najlepsza inwestycja na długie zimowe wieczory, rozgrzewająca serca domowych strategów i okazjonalnych miłośników miecza i magii. 9 miast (10 z modem Horn of the Abyss), 140 typów jednostek bojowych, ponad 160 bohaterów do wyboru. Perfekcyjnie uchwycona równowaga między strategią a zaczarowaną opowieścią, między walecznym fantasy a czarodziejską baśnią. Tysiące map i scenariuszy sprawiają, że rozgrywka nie ma końca i nigdy się nie powtarza. W swoich portfelach mają grę eksperci GOG: Zuza, Anastasiya, Tania, Gabriela.
‘Pakiet’ – Giełda Oldschoolowych Gier